Wracam ja sobie dzisiaj z pracy, i oczom moim ukazuje sie taki widok.
Kociatko siedzi w szafie i majta lapa pod drzwiami. Pom-Pom natomiast siedzi z drugiej strony i, od czasu do czasu, przybija mu "piatke".
Uznalam to za wielki postep w rozwoju znajomosci.
Po wyjsciu z szafy kociak zostal lekko pogoniony przez Pom-Pom, ale bez wiekszego entuzjazmu i jedynie z lekkim syczeniem. Nie jest zle.
No comments:
Post a Comment