Saturday, December 27, 2008

Pierwszy dzien przeprowadzki i zepsute gniazdko

7:30. Jedziemy do O aby zamienic przyczepki. Maz prowadzi ciezarowke, ja naszego Nissana.
8:30. Facet z wypozyczalni stwierdza, ze brak rampy jest nasza wina, i ze na pewno ja zgubilismy (???), i ze nas za to obciazy finansowo. Po dlugich pertraktacjach Maz w koncu przekonuje go do wymiany.
10:00. Opuszczamy O.
Proba podlaczenia GPSu do gniazdka w aucie spelza na niczym. Okazuje sie, ze jest ono zepsute. Cale szczescie mamy mape, a Maz doswiadczenie w przemierzaniu Stanow wszerz (jechal juz kiedys ta trasa z Californi do Alabamy).
Pom- Pom, poddenerwowana, przemierza kabine ciezarowki, az w koncu, zrezygnowana, zasypia w lozeczku, ktore postawilismy na siedzeniu miedzy nami.
XX.XX. Wjezdzamy do Nebraski.
20:00. Dojezdzamy do North Platte, Nebraska, i tam spedzamy noc. Wyglodzona kotka (nie chciala jesc przez caly dzien) rzuca sie na kurczaka w sosie, a potem zaczyna dokazywac: biega, skacze, zrzuca mydelka z blatu, wreszcie moze sie porzadnie rozpedzic w waskim ale dlugim przejsciu miedzy lazienka a drzwiami do pokoju. Rozpiera ja energia (po calym dniu siedzenia w aucie wreszcie moze ja jakos wyladowac).

No comments:

Post a Comment