Wednesday, June 1, 2011

Wycieczka do Polski- Dzien 5- Goraco


Nie moge uwierzyc, ze jest tu gorecej niz w Californi! Moja mama nie ma klimy w aucie, wiec juz po 10 minutach jestem spocona i wkurzona. Zupelnie nie przypominam sobie, jak radzilam sobie w Polsce bez klimatyzacji. Szybko przyzwyczailam sie do dobrego.
W Manufakturze kupilysmy babeczki z truskawkami:

... a w sklepie kolo domu- kapuste kiszona i ogorki malosolne:

Pysznosci! :) Takich ogorkow nie kupie w Californi. Kapuste kiszona mamy, ale nie swieza, z beczki, tylko w sloiku. Nie ma porownania.
Po poludniu spedzilam milo czas z dziadkiem. Opowiadal mi o swojej mlodosci i o wojnie, to zawsze bardzo interesujace, choc czesto dramatyczne historie. Bardzo chcialabym nagrac je na dyktafon i kiedys spisac je w ksiazke, ale zupelnie nie wiem, jak go do tego namowic.
Dzwoni do mnie wielu przyjaciol. Czuje, ze o mnie pamietaja i tesknia.

2 comments:

  1. trafiłaś naprawdę na wysokie temperatury, ale lepsze to niż jakby miało padać :-)

    ReplyDelete
  2. Oj, chyba bym wolala, jakby padalo... :)

    ReplyDelete