Mąż nalapal wczoraj makreli w oceanie. Oto, co zrobiłam na obiad:
Makrela z sosem z oliwy, cytryny, oregano i oliwek kalamata, pieczona na grillu. Pysznosci. Na drugi dzień, na zimno, była jeszcze lepsza.
- Posted using BlogPress from my iPhone
uwielbiam makrelę ! :-)
ReplyDeleteJa tez :) Serdecznie polecam moj sposob przyrzadzania.
ReplyDeletea jak sie lapie markele w oceanie? na wedke? z lodki? siecia?
ReplyDeleteMaz lapal z pomostu na wedke, ale kiedys poplyneli z kolegami lodka w ocean i lapali dwumetrowe merliny. Przy pomoscie w Balboa Beach to tylko takie male makrelki :)
ReplyDeleteNo tak - problem z tym że jak ktoś nie mieszka blisko oceanu i sam sobie nie złowi to cięzko tutaj o makrelę w sklepie - przynajmniej w Virginii.
ReplyDeleteNo nic, nacieszę sie fotografiami w Twoim poście ;)