Sunday, November 8, 2015

witam ponownie

Duzo czasu minelo od mojego ostatniego postu. Nie mam pojecia, czy ktos tu jeszcze zaglada.

Moj maz niedlugo bedzie moim bylym mezem. Rozmawiamy ze soba i utrzymujemy poprawne stosunki, ale pomimo to nie jest latwo.

4 grudnia bedzie ostatnim dniem mojej pracy w obecnej firmie. Z powodu restrukturyzacji postawiono mi ultimatum: albo przeprowadze sie na Floryde albo nie bede miala pracy. Z wielu powodow wybralam opcje #2.

Probuje sprzedac dom i znalezc nowa prace. Wierze, ze bedzie dobrze.

No jak, zaglada tu jeszcze ktos? :)

12 comments:

  1. Hej. Życzę dużo siły i pozytywnego nastroju.

    ReplyDelete
  2. Zaglądam tu od czasu do czasu,zaglądam. Cieszy mnie ,że znowu widzę nowy post choć wiadomości nie najlepsze....Życzę Ci powodzenia,ułoży się,zobaczysz!

    ReplyDelete
  3. Ja zaglądam regularnie, już straciłam nadzieję, że się odezwiesz....trzymam kciuki, żeby wszystko poukładało się po Twojej myśli...i pisz chociaz od czasu do czasu, proszę...
    Ania

    ReplyDelete
  4. dobrze że jesteś. pozdrawiam. powodzenia.

    ReplyDelete
  5. Zaglądam często. Już miałam usunąć z listy "do poczytania" - a tu niespodzianka. Trzymam kciuki za nowe w Twoim życiu.
    Dorota

    ReplyDelete
  6. Dziekuje wszystkim za dobre slowa i serdecznie pozdrawiam!

    ReplyDelete
  7. Zagladam. Z nadzieja, ze sie pojawisz. To juz wiem dlaczevo bylo cicho. Wytrwalosci zycze. No i wiesz trzeba przetrwac. Po prostu musi sie ulozyc.
    TW

    ReplyDelete
  8. Jak fajnie że wróciłaś, zaglądam co jakiś czas. Tak myślałam że coś się stało, tylko nie wiedziałam co. Będzie dobrze, coś się kończy, a coś się zaczyna.

    ReplyDelete
  9. Bardzo się cieszę, że Wróciłaś do pisania bloga. Mam nadzieję że na stałe.
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  10. Bardzo się cieszę, że Wróciłaś do pisania bloga. Mam nadzieję że na stałe.
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  11. Welcome back! Śledziłam twojego bloga od lat, mam nadzieję, że wszystko w porządku. Trzymaj się :)

    ReplyDelete