Swieta uplynely nam szybko i bez wiekszych sensacji. Wigilia- u rodzicow Meza. Na naszych stolach nie bylo tradycyjnych, polskich potraw (nie znalazlyby uznania), ale panowala naprawde mila, rodzinna atmosfera.
Sobota- kosciol, wieczorem spotkanie z dawno niewidzianym przyjacielem. Niedziela- szybkie spotkanie z rodzina Meza oraz zakupy w BestBuy (wreszcie kupilismy sobie telewizor). I po swietach.
Nie mielismy planow na Sylwestra, postanowilismy wiec pojechac do Pasadeny i przejechac Colorado Boulevard. Co roku, 1-go stycznia na tej wlasnie ulicy, odbywa sie Rose Parade. W noc Sylwestrowa ludzie zaczynaja gromadzic sie wzdluz Colorado Boulevard, zeby rano miec dobre miejsca do obserwacji rozmaitych pojazdow przystrojonych kwiatami.
Spodziewalam sie tlumow, ale nie myslalam, ze ludzie zabiora na ulice lozka, kuchnie polowe i namioty!
Wiekszosc dzieci uzbrojona byla w confetti, ptasie mleczka, oraz tacos zrobione z tortilli i kremu do golenia, ktorymi rzucaly w przejezdzajace samochody. Pozwolcie, ze wyjasnie: jesli ktos decyduje sie na przejazdzke Colorado Boulevard w Sylwestra, musi liczyc sie z tym, ze po takiej przyjemnosci jego auto bedzie wygladalo mniej wiecej tak:
Niektorzy pasazerowie rowniez wyposazeni byli w "amunicje", na ulicy trwala wojna, przerywana glosnym smiechem i zyczeniami Szczesliwego Nowego Roku.
Czulam sie troche jak w grze komputerowej, z tym, ze to nie ja bylam graczem, ale obiektem w ktory nalezy trafic.
O polnocy rozleglo sie glosne trabienie klaksonow i przywitalismy Nowy Rok 2011.
Male podsumowanie roku 2010- wydarzenia, ktore zapadly mi w pamiec:
Styczen- wizyta w Polsce,
Luty- ulewne deszcze, jakich dawno w Californi nie widziano,
Marzec- znalazlam prace,
Kwiecien- prezydencki samolot rozbija sie w Katyniu,
Maj- przeprowadzamy sie do Sierra Madre,
Czerwiec-?
Lipiec- ?
Sierpien- mamy nowego kotka,
Wrzesien- zostaje mianowana nauczycielem Szkoly Sobotniej w naszym kosciele,
Pazdziernik- koncert z Jack & Dewi Marpaung,
Listopad- Swieto Dziekczynienia z dawno nie widzianymi przyjaciolmi,
Grudzien- pierwsze Swieta Bozego Narodzenia spedzone z rodzina Meza.
Ciekawe, co przyniesie Nowy Rok...
Bardzo ciekawy Sylwester!
ReplyDeleteWszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
Dziekuje i rowniez zycze szczescia!
ReplyDeleteNo sylwester ciekawy... Ja jednak mam pytanie do Ciebie... chciałbym, żebyś mi pomogła, też chciałbym emigrować... :)
ReplyDelete@Matthew
ReplyDeletenie wiem, jak moglabym Ci w tym pomoc, ale pytaj:
paulinasinaga@gmail.com
Oby Nowy Rok był jeszcze lepszy niż poprzedni :) Pozdrawiam
ReplyDelete