Bylismy z Mezem wczoraj na imprezie u znajomych w Hollywood. Ze zgroza stwierdzilam, ze wszyscy sa wysocy, szczupli, swietnie ubrani, maja wlasny styl, wygladaja po prostu, jak zywcem wyjeci z filmu. Do tego kazde z nich pracuje "w branzy": jedni graja w reklamach, inny ma studio nagraniowe, jeszcze inna dziewczyna pracuje przy produkcji filmow... Gospodyni urodzila dziecko 2 miesiace temu- na jej ciele nie ma SLADU po przebytej ciazy.
- Ja przy nich wszystkich wygladam jak hobbit- mowie przygnebiona do Meza.
- Nic nie szkodzi, nie martw sie- odpowiada ten.
!!!
Nic nie szkodzi? Nie martw sie?
Powinien powiedziec: "Skadze, kochanie, wcale nie wygladasz jak hobbit!"
Wychodzi na to, ze moje podejrzenia byly sluszne. Wygladam jak hobbit.
:)
Nic się nie przejmuj. Malutka - jesteś WIELKA !!! A która z tych hollywoodzkich dam osiągnęła w życiu tyle co Ty ? Żadna. To ty jesteś amerykańskim cudem !
ReplyDeleteBuziaki ciocia Monika
haha...you're funny! :)) husband too:)
ReplyDeletehahahahahahaha!!!!!
ReplyDeleteHahaha :) Ach, ci mężczyźni... :D
ReplyDeletePrzypuszczam, że towarzystwo z Hollywood przeszło wiele operacji plastycznych. Naturalne piękno górą! :D
Prawde mowiac, to wygladali calkiem przyzwoicie i malo sztucznie... stad moja zazdrosc :)
ReplyDelete