Wracajac w sobote z kosciola, zauwazylam dwie dziewczyny, stojace bezradnie obok samochodu z otwarta maska.
-Co sie stalo?- zapytalam otwierajac okno- potrzebujecie kabli?
- Tak!!!- odparly z moca i nadzieja w glosie.
- Poczekajcie 5 minut. Mieszkam 2 przecznice dalej, mam kable w drugim samochodzie.
Pojechalam, zabralam kable, wrocilam, odpalilam dziewczynom auto.
- Dziekujemy- odparly radosnie- minelo nas tylu facetow, bez zadnej reakcji, a pomoglas nam wlasnie ty, kobieta.
Gdy dzielilam sie ta historia ze znajomymi panami, wszyscy pytali, jak wygladaly owe dziewczyny, i od tego wlasnie uzalezniali fakt, czy zatrzymaliby sie z pomoca, czy nie. Wstydu nie maja.
No comments:
Post a Comment