Friday, July 1, 2011

Różnice miedzy Stanami a Polska- notka dla medi

1. Ludzie
Ci, którzy twierdza, ze w Ameryce panuje luz, są bardzo bliscy prawdy. Tutaj ludzie mniej sie martwią, mniej przejmują, dużo wiecej uśmiechają.
Bardziej sobie ufają, na przykład: poszłam kilka dni temu na pocztę, wzięłam duza kopertę ze stojaka, zaadresowalam, włozylam do środka moje papiery, zakleilam. Podeszlam do okienka, żeby to wszystko razem wysłać. Pani zapytała mnie:
- Czy mam rownież policzyć za kopertę?
Nie wiedziała, czy przyszłam z własna, czy wzięłam ich. Mogłam jej spokojnie powiedzieć, ze kopertę przynioslam z domu (oczywiście tego nie zrobiłam), a ona by uwierzyła.
Przykładem zaufania są rownież kasy samoobslugowe w hipermarketach: samemu skanuje sie kod, wkłada do torby, samemu płaci karta lub gotówka. Teoretycznie- świetna okazja do oszustwa. Praktycznie- ludzie uczciwie korzystają z tychze kas.
2. Styl życia
Wielokrotne przeprowadzki "za praca" są norma. Jestem tego najlepszym przykładem: przeprowadzalam sie już 2 razy, i prawdopodobnie trzeci mam w perspektywie.
Ludzie nie budują tu domów "dla pokoleń", w których bedą mieszkac
ich dzieci, wnuki i prawnuki. Kazdy zdaje sobie sprawe, ze szanse na mieszkanie z doroslymi juz dziecmi, sa niewielkie. Co wiecej, rodzice wrecz zachecaja dzieci do jak najszybszej wyprowadzki z domu i nauki samodzielności. Daje im to szanse na "druga mlodosc", mozliwosc ponownego bycia para, i robienia tego, na co maja ochote, bez obowiazkow zwiazanych z wychowaniem i napominaniem doroslych dzieci.
Większość ludzi, po przejściu na emeryturę, sprzedaje domy i kupuje mniejsze, lub wynajmuje male mieszkania. Ludzie zdają sobie sprawę, ze wraz z upływem lat, bedą mieli mniej siły, ochoty i pieniędzy na utrzymywanie dużego domu.
2. Kultura jazdy
Jak opisałam w notce:
http://ps-usa-pl.blogspot.com/2011/06/wycieczka-do-polski-dzien-6-jazda-po.html?m=1
jazda po polskich drogach dostarczyla mi ogromnego stresu. Tutaj, w Ameryce, rzadko zdarza sie, ze ktoś wyprzedza "na trzeciego", bezczelnie trabi lub wygraza pięścią zza kierownicy. Pijaków na ulicach wogole nie ma, babcie podporzadkowuja sie sygnalizacji świetlnej (chyba, ze mieszkają w Nowym Jorku, tam każdy chodzi jak chce).
3. Jakość dróg
Tu chyba nie potrzeba komentarza :)
4. Samochody
Dużo większe. Z automatyczna skrzynia biegów. Dużo większy litraz (nasze auto ma około czterolitrowy silnik). Dużo tańsze.
5. Sklepy
Jeśli o północy zachce mi sie ciastek, lub tez będę miała kaprys kupić sobie telewizor plazmowy, znalezienie sklepu, który jest otwarty nie będzie problemem.
6. System ubezpieczeń
To jest temat na osobna notke, ba, nawet na osobnego bloga. W skrócie: jeśli jesteśmy zatrudnieni na etacie, możemy liczyć na świetne ubezpieczenie poprzez prace. Jeśli nie- musimy ubezpieczac sie sami. Niestety wiąże sie to z ogromnymi kosztami. W tym punkcie Ameryka sie nie popisuje, ale miejmy nadzieje, ze Obama coś z tym zrobi (tak jak obiecał).
7. Benzyna
Ma mniej oktanow. Wydaje sie, ze jest tańsza niż w Polsce, ale odległości, które codziennie musimy przejeżdżać do pracy sprawiają, ze wychodzi dużo drożej.


- Posted using BlogPress from my iPhone

12 comments:

  1. No kasy samoobsługowe w Polsce też są. Podobnie rzecz ma się z marketami 24h. :) Np. Tesco.
    Gonimy Amerykę. ;)

    ReplyDelete
  2. Tego nie wiedzialam, dzieki za informacje :)

    ReplyDelete
  3. Bardzo fajny wpis, a o marketach 24h też nie wiedziałam ;P

    ReplyDelete
  4. Moi rodzice podczas wizyty w zeszlym miesiacu oswiecili mnie ze w ich Tesko pojawily sie kasy samoobslugowe, i bardzo sie martwili jak to wszystko bedzie :).
    Z wiekszoscia komentarzy i obserwacji sie zgadzam - glownie o drogach i samochodach... choc ja sama nie korzystam z automatycznej skrzyni biegow.
    Ale co do ubezpieczen i zmiany to chyba bym sie nie ludzila... ;)

    ReplyDelete
  5. witam,od roku jestem w usa,konkretniej na florydzie,jesli chodzi o kulture jazdy to nie chwalilabym tutejszych kierowcow az tak bardzo,nagminnie zmienija pas ruchu bez kierunkowskaza co jest dosc niebespieczne,trzeba byc bardzo czujnym.
    A

    ReplyDelete
  6. To prawda, kierunkowskazy nie sa uzywane, tutaj rowniez, ale i tak (wg mnie) ludzie jezdza duzo bezpieczniej.

    ReplyDelete
  7. Niestety we Wloszech wszystko jest odwotnie :( Ludzie strasznie oszukuja przy kasach samoobslugowych, wyprzedzanie na 'trzeciego' to normalka, samochody- ulice sa tak waskie, ze im mniejsze auto tym wlasciwie lepiej. Sklepy: tu znalezc sklep otwarty po poludniu w niedziele to niemalze 'cud', o sklepach (spozywczych) calodobowych moge snic nie mowiac o sklepach z rtv, agd itd. :) Jedyny plus, to, ze Wlosi sa otwarci i weseli. Wiesz, ... brakuje mi USA! Pozdrawiam! :)

    ReplyDelete
  8. nigdy nie myślałem właśnie nad tym czy tam budują domy, jak to pięknie ujęłaś, "dla pokoleń", jednak po dłuższym zastanowieniu na filmach jest dokładnie tak jak ty mówisz. Myślałem ze to 'filmowa fikcja'. Dzięki ;D

    ReplyDelete
  9. Podoba mi się ta notka, bardzo fajnie to wszystko ujęłaś :) Ale jedna rzecz mnie nurtuje: jak są odbierani Polacy w Stanach? Chodzi mi głównie o przejawy dyskryminacji, jeżeli takie istnieją. W GB mniej więcej wiem jak jest z opowiadań znajomego, ale chciałabym się dowiedzieć coś o tych sprawach w USA.
    Mam nadzieję, że odpowiesz :)
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  10. @Graceland- Polacy sa odbierani w Stanach jak kazda inna nacja. Nie zauwazylam antagonizmow, nie zauwazylam uwielbienia. Mysle, ze troche inaczej sprawa ma sie np w Chicago lub NYC, gdzie sa cale polskie dzielnice. Mysle, ze Amerykanie, ktorzy maja do czynienia z Polakami z tych okolic, moga sobie wyrobic jakies stereotypowe opinie, z tego wzgledu, ze po prostu Polakow jest tam wiecej i bardziej sie rzucaja w oczy jako spolecznosc. Niestety tu, gdzie mieszkam, nie znam zadnych Polakow.

    ReplyDelete
  11. Super, dzieki za super informacje. Ja wlasnie sie przeprowadzialm do Stanow z mezem (amerykaninem) i staram sie zaaklimatyzowac.Pozdrawiam

    ReplyDelete