Tuesday, January 8, 2013

Uzbrojeni

Mieszkam w rejonie Stanów Zjednoczonych, w którym chyba każdy ma broń. Nie przesadzam.
Kilka dni temu mój kolega z kościoła pochwalił się na Facebooku, że dostał uprawnienia do noszenia przy sobie nabitej, ukrytej broni (concealed carry). W najbliższą sobotę, W KOŚCIELE, zaprezentował dumnie swój pistolet.
Mój inny kolega ma karabin kaliber 50. Jest wprawdzie myśliwym, ale tego gnata trudno chyba użyć na zwierzęciu mniejszym niż słoń. Z tego co wiem i widziałam, koledzy zabawiają się strzelaniem tym czymś w drzewa. Wystrzał z tej broni brzmi, jakby w okolicy wybuchła bomba (przynajmniej ja mam takie skojarzenia).
Moja koleżanka z pracy jest samotną matką z czwórką dzieci. Nie przelewa im się. W domu ma 10 różnych rodzajów broni, od pistoletów po karabiny.
Tragedia, do której doszło w Sandy Hook Elementary, sprawiła, że dyskusje na temat posiadania broni przez cywilów rozgorzały ze zdwojoną siłą. Moi facebookowi znajomi prześcigają się wręcz we wstawianiu tematycznych postów.
Nie posiadam broni. Nigdy jej nie posiadałam i nie odczuwam potrzeby / zagrożenia, które mogłoby skłonić mnie do jej nabycia. Może to się kiedyś zmieni, nie mam pojęcia.
Pozwolę sobie poniżej zacytować posty / opinie moich kochających broń znajomych, ktore najbardziej mnie poruszyly, oraz je skomentować.
1. Noszenie broni jest prawem każdego obywatela Stanów Zjednoczonych. Zgoda na zwiększenie kontroli sprzedaży broni to zgoda na pozbawienie samego siebie konstytucyjnych praw. - Czy musimy korzystać z każdego prawa, z którego korzystać nie musimy, BO TAK? W imię zasad? Poza tym, o ile może jestem w stanie jakoś zrozumieć posiadanie pistoletu w celach samoobrony, o tyle kompletnie nie rozumiem, po co cywilowi potrzebna jest broń automatyczna???
2. Przecież musimy się jakoś bronić! - Przed kim? Nie jesteśmy w stanie wojny, przed kim mamy się tak uzbrajać? Poza tym, myślę, że gdyby przyszło nam strzelać do włamywacza, mało kto miałby jaja, żeby tak naprawdę pociągnąć za spust.
3. Nie obwiniamy samochodów za pijanych kierowców, którzy powodują wypadki. Nie obwiniajmy broni palnej za ludzi psychicznie chorych, którzy mordują ludzi! - Samochód służy do przemieszczania się z miejsca na miejsce. Niekiedy, w wyniku jego użycia, giną ludzie. Broń służy do zabijania. Celem jej użycia jest pozbawienie ludzi życia. Li i jedynie.
Nie jestem przeciwna posiadaniu broni przez cywilow, ale mysle, ze jej sprzedaz powinna sie odbywac wedlug jakichs regul, po sprawdzeniu historii kryminalnej potencjalnego nabywcy oraz po poddaniu go testom psychologicznym.

6 comments:

  1. U nas w Australii lata temu tez kazdy mogl miec bron i kazdy owa posiadal. Po masakrze jaka zrobil ktos na Tasmanii bodajze rzad odebral kazdemu bron i jest ona NIE dozwolona w Australii dla zwyklego obywatela .....

    Ameryka jest duzym Panstwem sa rozne rasy ludzi bardzo niebespieczna jest do zycia. Bylam nie raz W US. Mam tam mase znajomych Amerykanow... ktorzy tez nie posiadaja broni bo jej nie chca miec w domu. Jest Wiele psychopatow na tym swiecie a bron dla nich to klucz do swojego swiata gdzie morduja kogo popadnie bo czuja sie pewni majac bron. Przykro slyszec o tym ile takich ludzi zostalo zamordowanych i dzieci wlasnie przez to ze chory rzad nie odbierze broni czlowieczenstwu......

    ReplyDelete
  2. Jesli ktos kogos chce zabic zdobedzie bron nawet bez pozwolenia...mieszkam w USA nie spotkalam sie tu z niczym niebezpiecznym ,normalnie mnie sie zyje.W kazdym kraju moze sie cos stac nie tylko w USA ...ale ze stany sa wielkie to ciagle sie cos slyszy.Polska jest malutka jak sama Kalifornia.

    ReplyDelete
  3. U was w stanie iowa jest inne prawo jak tutaj w kalifornii ...tu nie sprzedaja broni kazdemu.

    ReplyDelete
  4. Rowniez nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze Stany sa niebezpieczne. Oczywiscie, jak sie czlowiek pcha w szemrane okolice, to zawsze moze sie cos stac, ale w innych krajach jest tak samo.

    ReplyDelete
  5. Duzo Amerykanow ucieka z Ameryki do Australii jak pisalam mam wiele tam przyjaciol z meza strony ktorzy sa Amerykanami.... i masowo uciekaja z tamtego kraju.... To od nich wiem wiele na temat Ameryki. Sama tam bylam nie raz i nic mi sie nie stalo :) Tak wiem ,ze w kazdym kraju zawsze ktos moze wyciagnac splowe i poczestowac kulka innego . Na to nie ma regoly gdzie. ALe z tego co widac czytac i ogladac najwiecej psychopatow wlasnie mieszka w US. Chocby i te strzelaniny w szkolach i mordowanie niewinych po ulicach w kinach etc etc Slyszy sie to na poczatku dziennym ze w Us znowu ktos wyciagnal karabin i strzelal do ludzi jak do kaczek. .... W inych tez sie strzelaja ale nei Na taka skale jak w US. Niestety zyjac niewiadomo co cie czeka jak na shopping pojziesz czy ktos nie wyciagnie karabin i nie zacznie ladowac w ludzi kulki.

    ReplyDelete
  6. Ja jakos nie czuje sie zagrozona :)

    ReplyDelete