Friday, February 10, 2012

Męska logika

Zima przebiegała do tej pory łagodnie: śnieg mieliśmy w grudniu i utrzymał sie jedynie przez tydzień, temperatura oscylowala w okolicach zera.
Do dzisiaj.
Dziś temperatura spadła do -10 stopni, zaczął padać drobny śnieg oraz wiać silny, przenikliwy wiatr.
Mąż uznał, iż warunki są wprost idealne, aby wspinać sie na 15 metrową drabinę i uszczelniać okna od zewnątrz.

5 comments:

  1. hahahah, widocznie nie chciał, zeby w domu było zimno, po co w końcu było wcześniej uszczelniać okna, skoro było ciepło? :D

    ReplyDelete
  2. No ale przeciez to bylo do przewidzenia, ze w koncu sie zrobi zimno? :)

    ReplyDelete
  3. całe szczęście że Mąż nie spadł z drabiny :)

    ReplyDelete
  4. Nie spadł, bo ja trzymałam tę drabinę :).

    ReplyDelete
  5. haha nie ma to jak męskie myślenie ;-)

    ReplyDelete