W czwartek zadzwoniła WC, moja "bankierka", z prośbą o dostarczenie większej ilości dowodów dobrej historii kredytowej. Do poniedziałku udało mi się zasypać ją rachunkami za telefon, prąd, gaz, ubezpieczenie samochodu i zdrowotne... W końcu sama powiedziała "dość" :).
WC powiedziała rownież, ze wszystko idzie zgodnie z planem na tyle, że data zamknięcia transakcji kupna może zostać przesunięta z 15. lipca na 6. lipca.
W niedzielę pojechaliśmy z Mężem szukać mebli do sypialni. Z okazji zbliżającego się Święta Niepodległości większość sklepów obniża ceny, jest to więc świetny czas na robienie większych zakupów.
No comments:
Post a Comment