W środę wieczorem zadzwoniła do mnie JS, obecna właścicielka "prawie naszego" domu. Okazało się, że kuchenka, którą mieliśmy kupić razem z domem, dokonała żywota.
Właściciele opuścili cenę.
W czwartek wieczorem przyszedł specjalista od klimatyzatorów i stwierdził co następuje:
Klimatyzator skorodował, ponieważ obsikał go pies. Nie musi to wcale oznaczać, ze niedługo przestanie działać- ale może.
Właściciele zgodzili sie opuścić cenę po raz kolejny.
Oby tak dalej.
No comments:
Post a Comment