Krąży pogląd, iż Polak mieszkający za granicą zawsze będzie obywatelem drugiej kategorii. Mieszkając w Stanach przez 6 lat nigdy nie doświadczyłam takiego stanu rzeczy, nigdy tez nie doświadczyłam dyskryminacji z powodu bycia obcokrajowcem.
Ciekawa jestem opinii i komentarzy tych z Was, którzy mieszkają poza granicami Polski. Czy jesteście dyskryminowani? Czy czujecie, że jesteście traktowani inaczej / gorzej, niz rodowici obywatele kraju, w którym mieszkanie? Proszę o komentarze i zapraszam do dyskusji.
Witaj, mieszkam juz dlugo w Usa i przeprowadzalam sie parokrotnie, ze wzgledu na akcent, ktorego pewno nigdy sie nie pozbede czulam rozne reakcje ludzi , szczegolnie na Poludniu Usa,nie moge powiedziec o dyskryminacji ale ze trudno bardzo sie "wtopic" to wiem na pewno, kolezanke z Tiawanu czesto lekcewazono w sklepach. W Polsce podobnie traktuja "Ruskich" czy z Ukrainy. Pozdrowienia
ReplyDeleteMowienie z akcentem, czy posiadanie trudno wymiawialnego imienia i nazwiska nie sprzyja w populacji nowych pacjentow- jesli sie jest np dentysta :)
ReplyDeleteGrazyna, w jakim stanie mieszkalas? Ja mieszkalam kiedys w Alabamie, ale nie mam stamtad przykrych wspomnien. Spotykalam sie raczej z zyczliwym zainteresowaniem.
ReplyDeletePrzyjechalam do USA w wieku 28 lat, prawie 20 lat temu na 18miesieczny pobyt czasowy z zerowym angielskim (1 semestr angielskiego 8 lat wczesniej). Tutaj uczylam sie angielskiego pracujac i rozmawiajac z ludzmi(mowie z mocnym akcentem i mam kompletnie polskie imie i nazwisko konczace sie na ska).
DeleteWiekszosc czasu mieszkam w okolicach MD-Va-DC.
Nie spotkalam sie nigdy z dyskriminacja ze strony amerykanow. Natomiast mialam "nieprzyjemnosc" spotkania wielu rodakow, ktorzy dyskryminowali wszystkich wokol siebie; bo ten to ma mniejsze wyksztacenie (lub jego brak), bo ten jest "czarnym" lub "hinduskim" brudasem (tutaj prosze o wybaczenie); bo ten to ma "niewlsciwych" znajomuch itp. Az czasami jest sie wstyd przyznac ze przyjechalo sie z tego samego kraju.
@Anonymous - slyszalam o takim zachowaniu naszych rodakow. Przykre to, ze zamiast wspierac sie na emigracji, jestesmy sobie wrodzy.
ReplyDeleteW usa nie zwazaja wogole na akcent ,sa bardzo tolerancyjni ..za to polak i niemiec zachowuje sie sztucznie jak slyszy swoj jezyk..okropne pozdrawiam z san francisco
ReplyDeletePozdrawiam rowniez! Co robisz w San Francisco?
ReplyDelete