No i koniec, wyrok zapadl. Oczywiscie na niekorzysc sedziego. Ale podczas samego procesu dzialy sie ciekawe rzeczy. Sedzia na przyklad wnosil o zdjecie napisow na pralni, ktore informowaly "Satysfakcja gwarantowana" oraz "Zamowienia realizujemy w ciagu tego samego dnia" poniewaz uznal je za wprowadzajace w blad. Przy wspomnieniu swoich spodni nie mogl powstrzymac lez i poprosil o przerwanie procesu, zeby mogl sie uspokoic. Prawnik panstwa Chung ujawnil, iz sedzia byl ostatnio w ciezkiej sytuacji finansowej spowodowanej niedawnym rozwodem.
Podobno podczas czytania mowy poczatkowej sedzia mial delikatny usmieszek na twarzy. Zdawal sobie sprawe z niedorzecznosci procesu, uznal jednak, ze nalezy postapic fair i wysluchac obu stron.
A poza tym ubawil sie setnie.
No comments:
Post a Comment