Do dzis.
Dzis nastal dzien przeprowadzki. Przed rozpoczeciem sezonu wytezonej pracy Maz przeniosl sie do biura obok. Do jego biura wprowadzil sie kolega, ktory blisko z nim wspolpracuje. Koordynatorka lotow przeprowadzila sie do pokoju konferencyjnego, gdzie, wraz z pracownikami zatrudnionymi na umowe- zlecenie, bedzie planowac loty fotografow. Kolezanka zajmujaca sie obsluga klienta, wprowadzila sie na miejsce koordynatorki, zaraz obok Meza z kolega.
A do jej biura przenioslam sie ja.
Moje biuro, jako jedyne na tym pietrze, ma szklane drzwi. Ten drobny szczegol oraz fakt, iz znajduje sie po stronie poludniowej, sprawia, iz jest to najlepszy pokoj w budynku. 4 lata temu w takim biurze (na pietrze) pracowal moj Maz (ciekawych zapraszam do przeczytania notki: http://ps-usa-pl.blogspot.com/2008/03/ommmmmm.html).
Gratuluję własnego biura,bardzo przytulne i ciepłe,jak dla mnie to tylko dorzuciłabym jakąś zielona roślinkę i vuala(Voilà:)),pozdrawiam,Ala.
ReplyDeletewiosenne zmiany ;-) a kwiatek rzeczywiście troszkę by ocieplił atmosferę :-)
ReplyDeleteDziekuje! Roslinka moze sie pojawi, mam nawet w domu kandydatke, ktora potrzebuje swiatla, i zeby w niej koty nie kopaly :). Biuro bedzie doskonalym miejscem.
ReplyDeleteŚlicznie. Bardzo przyjemne biuro :)
ReplyDeleteStworzyłam w moim mieszkaniu podobne, mam nadzieję, że praca będzie szła tak szybko jak stworzenie tego biura
ReplyDeleteFajnie napisane. Pozdrawiam i gratuluję.
ReplyDeleteBardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
ReplyDelete