Jechalam dzis rano na poczte. Pod kola wybiegl mi chlopiec, moze 10 letni. Zahamowalam w ostatniej chwili.
Pomimo, iz cala historia zakonczyla sie szczesliwie, caly czas widze jego twarz. Pamietam kolor podkoszulka, i to, ze mial pod pacha deskorolke.
Okropne uczucie.
No comments:
Post a Comment