W Ameryce najpopularniejsze programy telewizyjne to reality show. Nie jestem wielkim fanem telewizji ale musze przyznac, ze niektore z nich ogladam nalogowo a niektore tylko od czasu do czasu lub gdy nie mam nic innego do roboty. Zreszta, z braku dobrych filmow fabularnych, trzeba z tej telewizyjnej papki wylowic to, co najciekawsze.
Reality show podzielilabym na kilka kategorii:
1. Fascynujace
Do tej kategorii zaliczylabym na przyklad:
-America's Got Talent (ogladamy z mezem nalogowo)- bardzo podobne do Idola z tym, ze tutaj zaprezentowac mozna wszystko. Mozna tanczyc, spiewac, grac, lamac przedmioty posladkami, zonglowac... w wiekszosci wystepuja "normalni" ludzie ale zdarzaja sie rowniez oryginaly. Moje i Meza ulubione (z roznych powodow) wystepy to:
http://youtube.com/watch?v=xFZYPeP8k2E Cas Haley- niesamowicie spiewajacy bialy czlowiek z jamajskim akcentem,
http://youtube.com/watch?v=ozDh4NQveJs Bianca Ryan- dwunastolatka z glosem jak dzwon,
http://youtube.com/watch?v=fViV66t8pJw Kashif- tanczacy Hindus,
http://youtube.com/watch?v=LIr3gaqefXg Boy Shakira- chlopak identyfikujacy sie z Shakira, przebierajacy sie za nia i tanczacy jak ona (prawdopodobnie tanczy lepiej niz niejedna dziewczyna),
http://youtube.com/watch?v=NDOjmUI7AFk Leonid the Magnificent- Rosjanin ktory... zreszta, zobaczcie sami...
-The Biggest Looser (ogladam od czasu do czasu, zeby sobie poprawic nastroj)- kilkunastu grubasow, pod opieka lekarzy, dietetykow i trenerow, poddaje sie morderczym treningom i, zdrowo sie odzywiajac, probuje w jak najkrotszym czasie zrzucic jak najwiecej funtow. Rekordzisci zaczynaja z waga ok. 400 funtow (czyli kolo 180 kg) i schodza do 180 funtow (ok. 80 kg). Program trwa kilkanascie tygodni.
Kid Nation (jeszcze nie widzialam ale slyszalam o tym)- show, ktory ostatnio wzbudzil wiele kontrowersji. Czterdziescioro dzieci, bez nadzoru doroslych, zyje i zarzadza niewielkim miasteczkiem. Kilkoro juz napilo sie wybielacza przez przypadek... ciekawe, jak to sie skonczy...
2. Interesujace
-Hell's Kitchen (widzialam pare razy) - Uczestnicy walcza o tytul szefa kuchni hotelu w Las Vegas. Gotuja pysznie wygladajace dania (powinno sie to ogladac w parze z The Biggest Looser).
-America's Next Top Model (ogladam nalogowo ze wzgledu na moja slabosc do pieknych fotografii i zainteresowanie trendami w modzie)- 13 uczestniczek walczy o kontrakt na 500 000$ z firma kosmetyczna CoverGirl, okladke pisma "Seventeen" oraz tytul nastepnej Top Modelki w USA. Pozuja do pieknych, wyrafinowanych zdjec, nosza swietne ciuchy.
-What Not To Wear (ogladam od czasu do czasu podczas cwiczenia na silowni)- program o modzie. Wybrana uczestniczka, szara myszka noszaca ubrania przypominajace worki na kartofle, jest uczona przez ekspertow jak sie ubrac i umalowac (program ten stanowi dla mnie nieoceniona pomoc w autostylizacji, amerykanska moda i fryzury sa zupelnie odmienne od europejskich).
-Miami Ink (widzialam pare razy, rowniez podczas cwiczen na silowni)- Dzien z zycia tatuazystow w salonie (tatuaze sa bardzo popularne w US). Tatuuja ludziom kwiaty, japonskie gejsze ale takze portrety ich dzieci lub zmarlych matek (swoja droga co to za moda w Ameryce? Tego nigdy nie zrozumiem...).
3. Boki zrywac
-Beauty And The Geek czyli "Piekna i kujon" (widzialam pare razy)- sliczne, puste dziewczyny sa dobierane w pary z mozgowcami i walcza o costam. Widzialam kilka dni temu odcinek, w ktorym dziewczyna zapytana o edukacje mowi: Bylam kilka lat w college'u, nie wiem ile, nie pamietam. Doskonaly show na poprawienie samooceny.
-Judge... (tu wstawic imie: Judy, Mathis, Alex... widuje od czasu do czasu ze wzgledu na fakt, ze ten show pojawia sie na wszystkich publicznych kanalach telewizyjnych o okreslonych godzinach. Po prostu nie da sie ominac.)- taka nasza "Anna Maria Wesolowska". Roznica jest taka, ze te rozprawy sa prawdziwe a wyroki prawomocne. Najzabawniejsza chyba rozprawa to historia Indianina, ktory pozywa kierowce tira o 10 000$ za rozjechanie kury. Swoj pozew (i zadana sume pieniedzy) motywuje faktem, ze kura byla przyjacielem domu a jej smierc spowodowala traume emocjonalna u Indianina oraz jego rodziny.
4. Beznadziejne
-Age Of Love (widzialam raz i wystarczylo)- 10 dwudziestolatek i 10 czterdziestolatek walczy o uroki trzydziestoletniego gwiazdora tenisa. Zenada.
5. Czlowiek sam sie wstydzi, ze to oglada
-Jerry Springer Show (widzialam raz i... jak wyzej. Sama sie wstydze, ze to ogladalam.)- historie ludzi, ktorzy problemy miedzy soba rozwiazuja za pomoca piesci a niekiedy krzesla lub kija. Podekscytowany tlum krzyczy "Walczcie! Walczcie!" lub tez "Pokaz cycki!". Zastanawiam sie, ile musieli zaproponowac Springerowi, zeby zgodzil sie na prowadzenie tego programu.
Oprocz tego calego reality jest jeszcze pare fajnych seriali (takich np. jak "Law & Order") ale filmow fabularnych jak na lekarstwo. Na szczescie kinowe hity szybko wchodza do wypozyczalni i, za niewielka cene, mozna kupic (lub wypozyczyc) i obejrzec cos interesujacego i wartosciowego.
No comments:
Post a Comment